2013/06/14

Raz Dwa Trzy Biegamy!

NATO nadal rządzi moim życiem ... Jutro jednak okaże się czy będzie to trwało
 dłużej xD
Tak więc, po przerobieniu testów na ponad 90% postanowiłam zrobić coś pożytecznego dla ciała i iść pobiegać :D
Tsaaa, jak tylko się ubrałam i wyszłam na dwór okazało się że, co? Że pada DESZCZ! Takie ja mam szczęście -.-
 Czekałam i czekałam, a padać nie przestawało, więc zrobiłam sobie deser lodowy ;p No prawie to samo co bieganie xD (tylko na odwrót ;3) No i kiedy zjadłam przestało padać(oczywiście!) więc z telefonem w ręce i słuchawkami w uszach poszłam... BIEGAĆ.
Sporą połowę dystansu hmm..., no... przemaszerowałam, ŻWAWO(!) bardzo ;) A właściwie to sobie tańczyłam w marszu bo endorfiny mi lekko zaczynały buzować i byłam na drodze sama z uwagi na to, że były to ścieżki między polami, a o godz 11 w piątek normalni ludzie pracują ;)

No i teraz po wątpliwym kilkuminutowym "biegu" xD, mrożących krew w żyłach wrzaskach pod zimnym prysznicem wracam do mojej zmory, której nazwa zaczyna się na NA a kończy na TO hehe

Jak juz wspomniałam wcześniej endorfiny mi buzują więc KOCHAM WAS WSZYSTKICH! I do zobaczenia ;)

A na koniec, całkiem od czapy. Oto zdjęcie zwariowanej, pozytywnie za...gietej(?) Słomki, którą kilka dni temu zakupiłam w szkolnym automacie wraz z widocznym na zdjęciu czekoladowym mleczkiem ;) Nie było tanie ale było warto! xD



PRY!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz