Nie no. Szczerze? Przypominało mi to egzamin gimnazjalny, chociaż nie. Na gimnazjalnym była wymagana jakaś wiedza. Jeśli zaś chodzi o zadania na teście maturalnym zamknę to w 3 słowach: czytanie ze zrozumieniem. No a potem trochę kreatywności przy wypracowaniu i jakaś wiedza na temat pisania interpretacji/ rozprawki (bo jakby było mało ułatwień były dwa ematy do wyboru) no i może jeszcze przydało się czytanie lektur.
Nie powiem, niektóre te pytania były trudne, a co do mojej interpretacji to nie mam sił komentować, ale szczerze mówiąc spodziewałam się gorszego.
Zobaczymy co będzie po rozszerzeniu...
Jak narazie podstawy z Piastów, jajecznica z awokado, HenrykVII i nadzieja na słoneczną pogodę ^^
Nie potrafię słowami opisać jak bardzo chciałabym tam teraz siedzieć. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz