2014/03/27

Goniąc własne włosy

Nie. Powiedziałam sobie, że nie. Nie, tym razem coś napisze. Mam ostatnimi czasy tak napięty grafik z powodu prób do przedstawienia, które tak btw jest za tydzień zowie się "Lot nad kukułczym gniazdem" i serdecznie zapraszam na premierę tj. 8 kwietnia :) , że nie to, że czasu nie mam, ale mysli mi uciekają, bo za długo je trzymam.
Tak właśnie było w pierwszy dzień wiosny(czyli 21 marca, jakby kto nie kojarzył). było tak PIĘKNIE! Ohh... jak sobie przypomnę...mmmm...
Aż zrobiłam takie instagramowe fotki :)



No i właśnie miałam napisać jak to rowerem w słońcu, krótki rękaw, słuchawki w uszach, lizak i kwiatki na spódnicy ale ... Tak się jarałam słoneczkiem , że tak powiem dosłownie, bo grzałam się na tymże słońcu, że kompletnie zapomniałam, żeby o tym napisać! A potem musiłam lecieć na próbę i spowrotem w domu byłam o 22 i jedyne co mnie interesowało to szcoteczka do zębów i kołdra na głowie.

Ale dzisiaj powiedziałam sobie nie. A to dlatego, że dziś wydarzyło się coś o czym chciałam napisać(ale o tym za momencik) i miałam mieć wolne popołudnie, a tu nagle dzwoni taka jedna i do mnie, że może wpadne. I co miałam zrobić? Propozycja nie do odrzucenia. I tak żeśmy musiały nadrobić ploteczek na miesiąc marzec i dobrze się złożyło :)
No i my tak leżymy na tym dywanie, pod tą komodą i taaaaak mi się nie chciało do domu wracać.................. no ale musiałam. No to jak się w końcu wyrwałam to sobie uświadomiłam, że właściwie to zmęczona jestem i od razu spać pójde, a tu patrze na licznik i rezerwa i jescze trzeba na tę stację jechać i zatankować, ehhh szkoda słów. I wtedy mi się przypomniało, że miałam o tym napisać i sobie mówie nie! Napiszesz. Może to nie jest istotne, a może nikogo to nie obchodzi, ale i tak doszłam do wniosku, że oni (zn wy, ty, ktoś kto mnie czyta) ma prawo wiedzieć. Nie wiem po co, ale gdyby ludzie ciagle się pytali po co, to świat by nie istniał.

No to ja może n a r e s z c i e powiem o co mi chodzi ^^ Otóż ziściły się moje marzenia, z początków pierwszej klasy liceum, że po Gimnazjalnej 1 będę w liceum mogła robić coś dalej w dziennikarstwie. I oto jest: pierwsze wydanie gazetki szkolnej ZSO Śrem pod z(a)wrotnym tytułem  "Wolta".


Fajnie, no. I dzisiaj właśnie robiłyśmy z tą wyżej wspomnianą plakat, właściwie to ja robiłam, a ona do mnie mówiła co mnie pasuje jak najbardziej, bo często mam tak, że nie lubie sie dzielić pracą. Wiem dziwne. Tak powstał plakat promujący, który promował będzie na targach w piatek i sobotę.


A gazetka do kupienia będzie dostępna jutro, czyli za jakieś 33 minuty, jak tak teraz patrze na zegarek. Nie no, od 8 xD

Polecam, Joanna Jechura :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz