DIY!
Yeah!!
No dobra wystarczy tej radochy :)
Mam tu dla was dzisiaj bardzo późnego, ale świeżego posta, o tym jak przerobić zwyczajny plecak w spersonalizowany zwyczajny plecak ( nie zrobie z niego odrzutowca przecież :) Dobra za dużo Odlotowych Agentek ...)
Co będzie nam potrzebne:
*Plecak, jakikolwiek, który jest zbyt normalny :)
Oraz:
*Białą kartkę
*Nożyczki
*Długopis, ołówek
*Przybory do szycia
*Skrawki materiałów
*Przypinki własnego wyboru
*25 ćwieków
Do dzieła!
Na początek wytnij litery, które chcesz umieścić na swoim plecaku i sprawdź czy mają odpowiednia wielkość.
Jeśli są okej zrób to samo z materiałem.
Teraz wystarczy przypiąć je szpilkami do plecaka, by nie ruszały się gdy będziesz je przyszywać. ( Tylko uwaga na koty...)
Bo one aż za bardzo lubią pomagać ^^
I przyszywamy!
I dalej przyszywamy!
I jeszcze...
I dalej...
No serio to zajmuję mase czasu.
Ale udało się! Może i ścieg nie jest najpiękniejszy ale no sorry - RĘCZNIE! :P
Następną literkę postanowiłam stworzyć z ćwieków.
No i gotowe.
I znowu przyszywamy....
A tu jeszcze jeden mały trik- broszka z kokardą
(koronka)
(i agrafka)
TADAA-A!
A oto efekt końcowy ^^
***
No to ja może wyjaśnię ten napis, bo może być mało czytelny dla niewtajemniczonych :)
Jest to NIE. Nie, NIE nie dladtego, że jestem nie miła i wszystkim odmawiam. Długo by tłumaczyć, ale po prostu lubię jak brzmi słowo NIE, wypowiedziane ostro ale nie na poważnie. Nie musze tego chyba tłumaczyć :) Dodałam do tego jeszcze mały trik - liczbę 3. Zamieniłam na nia E i może jest to mało czytelne oddaje mnie w pełni, bo przecież kto chciałby być rozszyfrowany na pierwszy rzut oka? :P Lubie liczbę 3 ponieważ, to magiczna liczba literatury i mam nadzieję, że będzie przynośić mi szczęście w tej dziedzinie. Jest również fajna bo mam taką osobę która stoi przed nią dwójką i dopełniamy się w okragłe 23, a przecież każdy wie, że 23 jest SUUPER!
A i jescze KROPKA. Dodałam KROPKĘ, ponieważ KROPKI też są spoko. To KROPKI Krzyczą najgłośniej.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga! Jestem nim totalnie zauroczona :) Jesteś nieśmiała? Znam! ;) ale na pierwszy rzut oka widzę, że ten blog ma świetną autorkę :)
OdpowiedzUsuńPS. Czy piszesz własne opowiadania? :)
Pozdrawiam ciepło!
Ddziękuję Ci bardzo, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile radości sprawiają takie komentarze. Nprawdę, rumienię się teraz jak pensjonaraka ^,^ Jeśli chodzi o opowiadania to zdarza mi się, ale często nie mam czasu zapisywać moich pokręconych pomysłow i uciekają. Kilka razy startowałam w konkursach ale wiele nie osiągnęłam. Lubię pisać i po prostu dawać do poczytania znajomym lub publikować tutaj :) nadal posiadam syndrom wstydu za własna wyobraźnię i mam nadzieję, że kiedyś mi przejdzie :)
Usuńjejku ale narobiłam błędów! to emocje :)
Usuń