2014/04/22

Święta Święta i po Wielkanocy

Liczę na waszą wyobraźnię.

Głośny, nerwowy oddech...
Para pojawiająca się na szybie...
Szybki zakręt i błysk pioruna na horyzoncie.
W tle muzyka: Ed Sheeran I see fire.

And as the sky's falling down
Crashed into this lonely town
With that shadow upon the ground
I hear my people screaming out!

Zamykam drzwi domu i DESZCZ!

Wiem, mało to na temat i pewnie nie wydaje sie takie super jak było na żywo. (przydałyby mi się teraz pisemne efekty 3D.)

                                                                           
***

Wracając do głównego tematu jaki zakładałam powinien mieć ten post (pssst.- ś w i ę t a) to nudno w tym roku, co?
Tradycyjnie... nie ma śniegu... pogoda piękna... eeeeh nic się nie dzieje...
HA! Wrabiam was. Tyle się dzieję, że mam wrażenie, że czas się zatrzymał, chociaż tak naprawde zapierdziela jak głupi. Trwa wymiana francuska i zdaje się, że ludzie zapomnieli co to sen. Szczerze żałuje, że doba ma tylko 24h i przyznaję naprawdę wymiana się udała ^^
Co się będę rozpisywać po trzech dniach zabawy z nimi, całe dwa dni moje ciało i umysł musiały odpoczywać, a od jutra ruszamy dalej z tym maratonem.

Tak naprawdę (dużo tego "naprawdę" dzisiaj... jakbym chcała was okłamać...) to serio nie ma co opisywać święta. Sorry bardzo ale DZISIEJSZY DZIEŃ PRZYĆMIŁ WSZSTKO.
Na życzenia poWielkanocne, życzę wszystkim takiego dzikiego krejzola jakiego ja mam niecałe 10km od domu :)
No po prostu słow szkoda, a brzuchy bolą.
Dziękuję wam za wspólną współpracę przy utrzyaniu pozycji tego bloga na dobrym poziomie.
Dobra, to zdanie nie ma sensu-czapka promieniuje.






Eeeeeeeeeah, nie mam dzisiaj weny. Zbyt dobrze się bawiłam w sposób, którego nie zrozumie nikt oprócz mnie i tej drugiej krejzolki.
Przepraszam. NIE. Ale nie. Ni3.

PS. I niech 23 będzie z wami! ( ave ja , dzięki, nara.)

Jeszcze raz Nie. Nie czytajcie tego. Włączcie sobie kwejka albo coś...

2014/04/16

PS. I made this :)


DIY!

Yeah!!

No dobra wystarczy tej radochy :) 
Mam tu  dla was dzisiaj bardzo późnego, ale świeżego posta, o tym jak przerobić zwyczajny plecak w spersonalizowany zwyczajny plecak ( nie zrobie z niego odrzutowca przecież :) Dobra za dużo Odlotowych Agentek ...) 

Co będzie nam potrzebne:

*Plecak, jakikolwiek, który jest zbyt normalny :)

Oraz:
*Białą kartkę
*Nożyczki
*Długopis, ołówek
*Przybory do szycia
*Skrawki materiałów
*Przypinki własnego wyboru
*25 ćwieków 

Do dzieła!


Na początek wytnij litery, które chcesz umieścić na swoim plecaku i sprawdź czy mają odpowiednia wielkość.

Jeśli są okej zrób to samo z materiałem.

Teraz wystarczy przypiąć je szpilkami do plecaka, by nie ruszały się gdy będziesz je przyszywać. ( Tylko uwaga na koty...)

Bo one aż za bardzo lubią pomagać ^^

I przyszywamy!

I dalej przyszywamy!
I jeszcze...
I dalej...
No serio to zajmuję mase czasu.

Ale udało się! Może i ścieg nie jest najpiękniejszy ale no sorry - RĘCZNIE! :P
Następną literkę postanowiłam stworzyć z ćwieków.

No i gotowe.

I znowu przyszywamy....

A tu jeszcze jeden mały trik- broszka z kokardą
(koronka)

(i agrafka)

 TADAA-A!

A oto efekt końcowy ^^

***

No to ja może wyjaśnię ten napis, bo może być mało czytelny dla niewtajemniczonych :)

Jest to NIE. Nie, NIE nie dladtego, że jestem nie miła i wszystkim odmawiam. Długo by tłumaczyć, ale po prostu lubię jak brzmi słowo NIE, wypowiedziane ostro ale nie na poważnie. Nie musze tego chyba tłumaczyć :) Dodałam do tego jeszcze mały trik - liczbę 3. Zamieniłam na nia E i może jest to mało czytelne oddaje mnie w pełni, bo przecież kto chciałby być rozszyfrowany na pierwszy rzut oka? :P  Lubie liczbę 3 ponieważ, to magiczna liczba literatury i mam nadzieję, że będzie przynośić mi szczęście w tej dziedzinie. Jest również fajna bo mam taką osobę która stoi przed nią dwójką i dopełniamy się w okragłe 23, a przecież każdy wie, że 23 jest SUUPER! 



A i jescze KROPKA. Dodałam KROPKĘ, ponieważ KROPKI też są spoko. To KROPKI Krzyczą najgłośniej. 

2014/04/13

LOT NAD KUKUŁCZYM GNIAZDEM.

Tak jak obiecałam, mam dla was dzisiaj przygotowany filmik z przedstawienia.
Ogólnie rzecz biorąc jakość otwiera nóż w kieszeni, ale jestem na razie amatorem  z niskim budżetem i nic na to nie poradzę. Proszę więc, zwrócić uwagę na treść, a mniej na formę :)
Chociaż w takiej formie powinnam była wstawić to PRZED przedstawieniem, ale no nie miałam takiej możliwość. Tak czy inaczej zapraszam:)

Mam szczerą nadzieję, że nikt z uczestników reportażu się na mnie nie pogniewa, ale przypominam, że przed nagrywaniem podkreślałam, że znajdzie się na tym blogu.

Miłego oglądania :)





Ehh.. już mi brakuje naszych prób. Jak sobie przypomnę jak we ferie spotykaliśmy się i jeszcze bez sceny omawialiśmy kwestię ustawienia i muzykę, całkiem nieświadomi jak to będzie finalnie wyglądało...

Czuję pustkę, chociaż muszę przyznać, że nie dotarło do mnie jeszcze, że premiera już była. Mam wrażenie, że to była po prostu jedna z prób generalnych i tyle.
Mam jednak nadzieję, że nasza współpraca na tym się nie zakończy ^^


2014/04/08

Ene Due Rabe....

Ene Due Rabe... 
Lecą Gęsi Stadem...
Jedna Na Wschód Poleciała...
I Na Zachód Jedna...
A Ta Jedna Przeleciała Nad Kukułczym Gniazdem...


Dobra wiem, że teraz to już spam robię, ale nie moge się oprzeć! Nie bedę się długo rozpisywała dzisiaj, żeby zbyt wiele nie ujawniać tym, którzy na spektakl idą jutro. Obiecuję też, że dodam jakiś filmik jak najszybciej się da.

Tyle co chciałabym dodać:

DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM. JESTESCIE CUDOWNI.
Niektórych z was nie znałam wcześniej i nie moge być bardziej szczęśliwa z powodu tego, że teraz razem tworzymy taki zespół.

Ok, wystarczy tego słodzenia.

PS, Wiecie co? MECZE!